Od wielu już lat eksperci w telewizji alarmują, że spożywany coraz więcej śmieciowego jedzenia. Popularnością cieszą się budki z fast foodami, pizzerie i kebaby. Jedzenie tego typu jest określane jednoznacznie: śmieciowe i szkodliwe dla organizmu człowieka. Warto jednak do tego tematy podejść w sposób bardziej krytyczny. Bo przecież gdy karmimy dziecko pierogami ruskimi nikt nie bije na alarm ale jak pójdziemy z dzieckiem na pizze lub kebaba to już dramat. Przecież powinno być odwrotnie, kuchnia polska bogata jest w potrawy smażone na głębokim tłuszczu, z dużą ilością ziemniaków i mąki pszennej. Gdy porównany kebaba, który jest nafaszerowany licznymi warzywami, sałatą i mięsem pieczonym z porcją ruskich pierogów to zaczynamy myśleć. Czy chodzi o zdrowie czy o strach przed nowościami kulinarnymi? Radzę odrzucać takie bezkrytyczne opinie, które są oderwane od realiów. W przypadku jadania na mieście ważniejszy od nazwy jedzenia i jego pochodzenia jest standard przygotowywania, który obwiązuje w kuchni.